30 marca 2008

Do spania moi drodzy;)

Sissy Sleeper. Z nieodżałowanej Sissy Records. Jedna z kompilacji serii Sissy... Bardzo udana płytka. Utwory wybierał oczywiście Paweł Józwicki, czyli U-ZEK - sprawca całego 'sissy'owego zamieszania'. Wyselekcjonował kawałki lekkie, pastelowe. Z krainy marzeń wręcz. Miękkie jak poduszka. Do tego mlecznoróżowa oprawa graficzna i słuchawki leżace na jaśku;) Dzięki tej płytce poznałem sporo wykonawców. Choćby Old Time Radio, Mashe Qrelle czy saint etienne. Pojawiają się też Lali Puna, Archive czy Cornelius ('Typerite lesson' - uwielbiam ten numer, kliki maszyny do pisania i 'uh' ;)). Jest bardzo przyjemnie i lubię wracać do tego krążka. Nie tylko wtedy, gdy chcę iść spać. także, gdy mam ochotę odpocząć, posłuchać lekkich dźwięków po płytach jak np 'Kala' czy mocniejsze klubowe beaty (drum'n'bass - silnie szukam dojść;jak ktoś ma jakieś rady to może sie dzielić!) . Stare to już, można tak powiedzieć, bo z 2003 roku, ale wciąż wzrusza jak kiedyś... No i ta metka labelu SISSY RECORDS.... Czemu tego już nie ma...

28 marca 2008

Pixelowe klipy...

... które po prostu lubię:)

Dj Shadow - 'This time (I'm Gonna Try It My Way)'


Junior Senior - 'Move Your Feet'

27 marca 2008

się wozi #2 a.k.a. Cribs;]

Naoglądałem się MTV (jasne...;] ), naczytałem bloga mentalcut'a i postanowiłem zrobić swoje cribs. Coś w rodzaju. W zasadzie to będzie 'się wozi 2' ;)


Wędrówkę po pokoju Pavela trzeba zacząć od płyt. Koniecznie! Dwa stojaki (z IKEI of coz). Swoją drogą świetne są. Mieszczą po 64 płyty każdy. Niedawno kupiłem drugi i już prawie pełny. W nim pełno płyt. Na pierwszych 'wsuwkach' są: Novika 'Tricks of Life' i Sotu the Traveller 'Daydreams'. Tam gdzie jest szerzej wchodzą wielopłytowe wydawnictwa. Jak np dobrze widoczne 'polskie leniwe serwuje Novika', które towarzyszą mi już przez długi czas i dzięki nim odkryłem sporo polskich wykonawców:)


Kiedy się już wybierze odpowiedni krążek to wypadałoby go posłuchać w wygodnej pozycji na wygodnym łózku. To moje, kiedy się rozłoży jest ogromne (pół pokoju) i cudownie komfortowe. Chillin na maksa. Nowe, ale nie musiałem się długo przyzwyczajać;)


Nad łóżkiem wisi coś, czym lubię kozaczyć. Dobra-przesadzam;) Ale farba moja. Abstarkcyjnie-nie pytajcie co to jest. Szkoda, że nie zdjęciu nie widać dokładnie faktury, bo sporo tam wypukłości (bez takich mi tu!;) Dawno temu to malowałem, a jak ktoś zgadnie czym się inspirowałem (chociaż pewnie będzie trudno...) to stawiam piwo! :)


Ważnym punktem na biurku jest segregator z LAIFami! A jakże! Najczęsciej czytana przeze mnie lektura, jedno z kilku źródeł wiedzy o muzyce, nowościach wydawniczych i świetny magazyn! Redagowany przez pasjonatów, w nowym wcieleniu pasuje mi najbardziej! A na przedzie poprzedni numer, bo najnowszy leży na stoliku: czytany:) Co ja bym bez niego zrobił? ;)

To na razie wystarczy, bo nie będę się chwalił chaosem biurkowym. Choć w sumie jestem do niego przywiązany, bo wtedy wiem, co gdzie mam;) Koniec wycieczki-póki co;)

26 marca 2008

Preorientacja zawodowa.

Preorientacja zawodowa. A w zasadzie przyszły do nas dwie panie psycholog i mówią że tak poznamy lepiej swoje wnętrzne i tak dalej. Więc nie wiem czemu 'zawodowa' była ta preorientacja. No dobra.
Najpierw narysujcie 3 rzeczy. Fragment tego co narysowałem poniżej. I potem każdy miał komentować z drugiej strony ten rysunek. Dostałem komenta takiego: "Zajebiście narysowałeś kabel od słuchawek, mi też sie tak zwija" - to normalne dla słuchawek? Wam też sie zwijają? piszcie;) Komenty otwarte dla wszystkich, więc bez konta mozna komentowac (niedawno zauwazyłem to ograniczenie i je zdjałem;)



Potem dostaliśmy takie testy jak ten poniżej i trzeba było zaznaczyć zawód który byśmy wybrali z kadego prostokąta. To pozaznaczałem. A potem wyniki zczytać. I co mi wyszło? Że mam cechy, które preferowane są u spikerów radiowych! I tyle mi wystarczyło;D Zpreorientowałem się;)

25 marca 2008

Locosy wydają nowy krążek!

18 kwietnia premiera nowego albumu Locostar.
Locosy mają na koncie już jeden, debiutancki of coz, krązek zatytułowany po prostu 'locostar'. Elektronika, niby chłodna, ale ma to coś w sobie. I piękny głos Marsiji.
Następca debiutu nosi tytuł "herbs". Okładka poniżej.

Premierze towarzyszyć ma cykl koncertów. Jeden z nich 24 kwietnia w Rondzie Sztuki w Katowicach. osobiście nie mogę się doczekać zarówno na krążek jak i na koncert:)
3 nowe utwory na odsłuchu na oficjalnym myspace Locostar.

Trus'me mixing!


Przyszedł czas na kolejnego mojego idola;) Trus'me i jego live set @ sass klub, Vienna. Set w klimatach z jego krążka 'Working Nights', który do tej pory non stop chwalę, gdzie i kiedy mogę. Czyli znowu klimaty ubiegłych dekad, disco, house. Nieco deepowo, stare wokale. Przyjemnie i tanecznie. Zresztą, co ja Wam będę. Posłuchajcie sami! (prawym i 'zapisz element docelowy jako...') Must have;)
Nie ma niestety playlisty, bo nie zamieszcza jej autor mixu, ale to set nagrany na zywca, więc to pewnie dlatego

24 marca 2008

Dyno mixing! [Nasty Freshh Mix]

Temat mixów dla True Radio kontynuowany.
Tym razem za mix odpowiada Dyno. Stworzył mix cosmic soulowy, choć miejscami trudno go gdzie kolwiek szufladkować czy przypisać konkretny gatunek muzyki. To po prostu ciekawa i świeża kompilacja dźwięków poruszających dusze;) 45 minut. Playlista poniżej. Warto posłuchać, bo jest przyjemnie i relaksująco. Pojawia się ten niepublikowany remix kawałka Sotu The Travellera & Aïschy - 'Give It To Me'. No i... M.I.A. :)
ŚCIĄGAĆ TU. (prawym i 'zapisz element docelowy jako')


Playlista:
1 Dyno - Superhero On String
2 Heralds Of Change - Alone
3 Onra - Last Tango In Saigon
4 Rustie - Dog Mask
5 Infinitskills - Inhale
6 Jazztronik - Prelude (Grooveman Spot Remix)
7 Dyno - Koffie
8 CuppCave - Breech This Trust
9 Flying Lotus - Trapteez
10 Sotu & Aïscha - Give It To Me (Dyno Remix)
11 Made In Japan - Babyspace
12 Comfort Fit - Everyday In Everyway
13 CuppCave - Metal Max
14 Sterile Action Figures - Lies
15 Dyno - Fuh Real (feat. Naboobia)
16 M.I.A. - Bamboo Banga
17 Justice - One Minute To Midnight
18 Hugh Masekela - Mahlalela (Fulgeance's Bicoquet Remix)
19 Radio Citizen - The Hop (Hudson Mohawke Mix)

22 marca 2008

Sotu The Traveller mixing!


Tego musicie koniecznie posłuchać! Że też nie znalazłem go wcześniej. Od dziś częsciej zaglądam na stronę Sotu The Travellera!
Mowa o jego mixie nagranym dla True Radio (L.A.). Prawie godzina czystego dźwięku, przejmujących melodii i odprężającego klimatu. Hip hop, soul najwyższej próby, do tego niepublikowane produkcje mistrza hip hopowego beatu! Ściągać TU. (prawym i 'zapisz element docelowy jako')

PLAYLISTA

01. Billy Paul - War of the gods
02. Sotu the Traveller - ChopStick (CDR)
03. Waajeed - Clean Slate
04. Flying Lotus - Nidocin
05. J.Davey - Everybody (ft. Georgia)
06. J Dilla - Village
07. Louis Bordeaux - Few words (Appletree Records)
08. Louis Bordeaux - Bordeaux (Appletree Records)
09. Nicolay - So far
10. Full Crate - Donny (CDR)
11. Dyno - So fly (sotu the traveller remix) (CDR)
12. Sotu the Traveller - Travels to mars (08BAR)
13. I.N.T. - Effection
14. FS Green - Keep forgetting your name (CDR)
15. Blu&Exile - The narrow path
16. J.Rawls - Still taking it ez
17. Jneiro Jarel - 4U
18. Dyno - Autumn Love (ft. Kissey Asplund) (from: Infinitskills present:Nine)
19. J Dilla - In tha spot
20. Kev Brown - Chocolate Caramel
21. Waajeed - Cake
22. Beau Love - Emerald (Appletree Records)
23. Les Starke - Sadness (CDR)
24. O.Boogie - Moving (CDR)
25. Dj Mitsu - Hidenka x Dj Mitsu the Beats (instrumental)
26. Lonnie Liston Smith - Aspirations
27. Sotu the Traveller & Aïscha - Give it to me (CDR)
28. Sotu the Traveller - Winter (CDR)
29. FS Green - Most wonderful (CDR)
30. Lefto - Woman (CDR)
31. 1000 names - Today some (CDR)
32. Flying Lotus - Beautifulaccidents
33. Sotu the Traveller & Les Starke - Pineapple (CDR)

21 marca 2008

Wielkopiątkowa selekcja.

Wielki Piątek. Dzień szczególny. Dzień na wyciszenie. Są zwolennicy teorii, że w Wielki Piątek niepowinno się słuchać muzyki. W ogóle. Że cisza, kontemplacja, itd.
A ja bez muzyki nie mogę. I tak: z 14 kwietnia 2006 mam nagranie DJ Pasma (stare czasy dobrej BISki), którą w Wielki Piątek prowadził Lexus. Wybierał wtedy instrumentalny hip hop i kawałki, które wg niego można w ten dzien posłuchać. I ja się z tą selekcją zgadzam. Co prawda nagrane mam nie od początku i playlista też się gdzieś zapodziała, ale dźwięki brzmią i pasują do dziś.


Właczyłem dziś sobie dwie płyty. Mroczne 'Untrue' Buriala i pogodne, choć spokojne i nastrojowe 'Dawn' superwielkiej 30osobowej grupy (orkiestry?) Build An Ark. Na dziś wybrałbym jeszcze ostatni krązek DJa Vadima, który poza kilkoma wyjątkami pełnny jest instrumentalnych, nieco melancholijnych kompozycji. Świetna na dziś będzie tż płyta 'Ma Fleur' autorstwa The Cinematic Orchestra. Pełna klawiszy i smyków, przerw między nimi pozwala na oddalenie się od spraw życia codziennego, może nawet na lekką medytację. Przede wszystkim jednak: uspokaja i jest pełna cudownej muzyki. Ostatnia płyta Air 'Pocket Symphony' też nadaje się do słuchania dzisiaj. A co z polską muzyką? Świetnie sprawdza się projekt Lady Aarp (krązek 'Soma'), czyli połączenie elektroniki z dźwiękami harfy. Niespokojny klimat i ciarki na plecach. Dodałbym jeszcze '2' Smolika i 'Tricks of Life' Noviki, żeby dopełnić nieco smutny (ale nie depresyjny!) klimat. Wiele jest muzyki, którą można słuchać w Wielki Piątek, ale najważniejsze chyba są emocje... Dlatego dzień kontemplacji wcale nie musi oznaczać dnia całkowitej głuszy...

20 marca 2008

Z przymrużeniem oka.

Dużo ostatnio przeglądam płyt. Zarówno nowych, jak i tych, które ukazały się jeszcze w 2007 roku. Zrobiłem sobie mini listę krążków, które chce sobie kupić w najbliższym czasie i zastanawiam się skąd wytrzasnę kasę na to wszystko. Może pójde zbierać puszki-ile mozna na tym zarobić? Pamiętam, że kiedyś zbieraliśmy do szkoły, ale nie chcieli przyjąć to poszedłem na skup. Ale nie pamiętam ile dostałem, kurde. Ale to oznacza, że kasa jest dla mnie mało istotna:P W sumie racja, bo jak mam jakieś złotówki przy sobie to zaraz wbijam na sklepy płytowe i czaje, patrze, co, gdzie i jak... Na szczęście póki co mam opory przed kupowaniem z zagranicy, ale pewnie i te pękną i wtedy to chyba zaczne sprzedawać rzeczy z domu, będę spał na kocu rozłożonym na podłodzę a na obiad kiełki;) Uspokajam: takiego przegięcia to nie będzie...W całej muzycznej obsesji zachowałem resztki zdrowego rozsądku:D Gorzej będzie jak będę miał pracę i będę mieszkał z dala od rodzinnego domu. No co? ;) (a propo: ma ktoś jakąś pracę?;)
Na liście 'kupić natychmiast' znalazły się 3 płyty:
The Cinematic Orchestra - 'Live At The Royal Albert Hall'
Hey - 'MTV Unplugged'
The Dynamics - 'Versions Excursions'
Poza tym w kwietniu wychodzą aż trzy polskie płyty (Aż 3? cholera, rzeczywiście;] ): Locostar, Magiera/Tymon i Miloopa. Już się boję. A raczej nie ja: mój portfel ;] Bedzie dobrze. Pomagają mi dwa zdania: "Muzyka ponad wszystko" i "Pieniądze są po to, żeby je wydawać". No...- od razu lepiej;))


Fotki by pav. (Pav-el) Aha: to białe, co wygląda jak słońce na pierwszej fotce, to się lapma odbiła-tak miało być!:P
Ale się szaro zrobiło na oknem. I w ogóle jakos tak ciemno.
A niby wiosna idzie. Jutro 21 marca. Musze coś wykombinowac żeby słońce zaświeciło;)

Zawsze świetne #6

Złapałem ostatnio jakieś takie zaćmienie co do pisania. I w ogóle mało mi się chce ostatnio. Nuda przeżera na wylot. Za to wracam do - powiedzmy - starszych płyt częściej. Dlatego dziś kolejny krążek z cyklu "Zawsze świetnie", bo w marcu jeszcze żadnego takiego nie było. Numerek szósty (nie żeby to był jakiś ranking, tylko po prostu liczba porządkowa;) przypadł Fiszowi. Znowu. Coś w nim jest takiego, że nagrywa same świetne płyty.

"Polepione dźwięki" to dla mnie hip hopowy klasyk. Przypomina stare klimaty polskiego hip hopu z początki nowego tysiąclecia.... 2000 rok, rozkręcająca się wytwornia Asfalt Records i dwójka braci: Bartek i Piotr Waglewscy ze swoją muzyką. Jeden od "wyziewu z gęby", drugi od beatów. Tworzą coś na kształt nowej jakości. Nie jakieś opowieści o trudnym życiu kolesia z bloku (sam jestem z bloku-ale co-fajnie jest;). Tutaj raczej jest refleksja o życiu. Bo mamy o tym, że "nie rozmawiamy, nie rozmawiamy ze sobą wcale", o kolesiu, co włazi w dupe żeby zbić kasę, o 'Czerwonej sukience" (ja należę do entuzjastów tego kawałka;)-wszystkie rapy na świetnych bitach. Niby oszczędne, ale z kickiem. Bardzo podoba mi się oprawa graficzna krążka (zawsze zwracam uwagę na wygląd zewnętrzny każdej płytki): prosta, pomarańczowa okładka z tagiem FISZ. W srodku Fiszu chwali się swoimi dziełami z płotna-ma czym! Fajne te obrazy.
Za każdym razem, kiedy właczam "Polepione dźwięki" czuje ten sam klimat, którego nie potrafię określić słowami. To jest po prostu ponadczasowa płyta. I tyle,no.

Fisz - 'Polepiony'

17 marca 2008

The Cinematic Orchestra Live at The Royal Albert Hall

Nie ma to jak koncerty. Zwłaszcza tych grup, które kocham, uwielbiam i wiadomo co jeszcze. Zwłaszcza jeśli odbywają się w The Royal Albert Hall. Zwłaszcza, jeśli są nagrywane ,a potem wychodzi 'koncertówka' na CD. Tak, tak-mowa o The Cinematic Orchestra!

Bo ja myślałem, że to w kwietniu, a wczoraj niespodzianka. W Leniwej Niedzieli Novika prezentuje koncertowe wykonanie utworu 'Breathe' i mówi, że to własnie z 'Live at The Royal Albert Hall'. Najpierw mnie zatkało, zuepłnie zamroczyło, a potem dopiero pomyślałem, że przecież sprawdzić dostępność można w ...internecie;p. Wbiłem, znalazłem. Mają na merlinie, z notatką że od 31 marca (polska distro...). W sumie to dobrze, bo do 31 marca odłożę jeszcze więcej kasy i kupię razem z Hey Unplugged, na który to czatuje od dawna. A dostawę będę miał gratis:P
jestem superszczęśliwy: fajnie jest dostać kosę z polaka, wcześniej zmyślając własną wersję "lalki";]

15 marca 2008

Osobiście.

Dziś nie-muzycznie, a osobiście. Przy dźwiękach płyt 4Hero i Witchdoctor Wise'a wywaliłem 10 ostatnich lat mojego życia do śmieci i jestem z siebie zadowolony jak nigdy!;) Wśrod 10 lat znajdowały się jakieś rzeczy typu segregatory z kolekcjami gazet pt Wally zwiedza świat, kaczor donald itp. Jakieś stare ciuchy, mnóstwo innych papierów, kserówek z angielskiego, sprawdzianów, porcelanowych pierdół pochowanych dawno po szufladach i pudłach. Szok, że tyle to trzymałem, ale spowodowane to było lenistwem, brakiem czasu i sentymentami. No i "a może się jeszcze przyda". Dziś: dość. Wszystko poszło w .... dal :] I mam więcej miejsca w szufladach a jedną, która kolorystycznie nie pasuje mogę wywalić. Fajnie:D

Notatka dla siebie: nigdy więcej nie idź do Faraona. Wszystkie ubrania, które tam miałem walą tym zapachem żarcia i papierosów. . .

14 marca 2008

11/04/08

Skąd taki tytuł posta? Otóż już 11 kwietnia będzie miał swoję premierę kolejny krążek przybrany barwami Asfalt Records. Mowa o projekcie Tymon/Magierski i płycie 'Oddycham smogiem', na której swe downtempowe oblicze ma ukazać producent (Magiera). Pomagać mu będzie Mały 72,a za rymy odpowiedzialny będzie oczywiście Tymon. na stronie www.oddychamsmogiem.pl do odsłuchu Intro i ja przyznaję, że mnie nieco nakręciło na ten krążek i po nim, a także po zapowiedzi na asfalt.pl mam spore oczekiwania co do płyty. Zachęcająco wygląda również okładka, za którą odpowiedzialny jest Forin z Projektowanie.org (np. O.S.T.R. 'Ja tu tylko sprzątam', '1980').
Czekam , czekam


18 maja natomiast ukaże się solowa płyta Natalii Przybysz, czyli Natu. producentem krązka jest Envee. Więcej szczegółów ma się ukazać niebawem.

11 marca 2008

Rap droższy od pieniędzy.

Koleś się zaczął powtarzać. Nic nowego. Jedzie cały czas o tym samym. To chyba najczęstsze zarzuty, jakie przeczytałem na asfaltowym forum. Nie jest to prawdą. O.S.T.R. nagrał album, który można uważać za jeden z lepszych w jego karierze, jeśli nie najlepszy. Bo moim zdaniem to jest lepsze od (wybaczcie) krążków 'Jazz w wolnych chwilach' i 'jazzurekcja'. Od czasu 'HollyŁodzi' Ostry zaczął tworzyć fuknowe old schoolowe beaty. Ciekawe, wciągające i nienużące! Fajnie, że w edycji specjalnej dołączony jest krązek z instrumentalami, które na 'Ja Tu Tylko Sprzątam' są wprost zajebiste.
Tekstowo: zmiana tematu. Ostatnio o polityce. Teraz: showbiznes. Jedzie po szołbizie z nazwiskami. Kroi ostro. Temat zdecydowanie ciekawszy od politki. Nie brakuje też wycieczek osobistych. Świetny numer '1980' , w którym opisuje dorastanie czy 'Dla tych kilku rzeczy' - zamiłowanie do czekolady, szybkiej jazdy,... albo 'śśśśśś' w którym rapuje o swoim lenistwie. Nie wiem o co biega w kawałku 'Pij mleko', bo albo Ostry poważnie potraktował kampanie społeczną, albo chciał sobie zrobić jaja-ale ta druga możliwość wydaje mi się mało prawdopodobna. Możliwe że kawalek pojawia się specjalnie po numerze 'jestem tylko dzieckiem'-że niby najpierw dziecko pije mleko i dorasta. Tak czy inaczej numerowi 'Jestem tylko dzieckiem' należą się osobne słowa. TO JEST GENIALNY NUMER! Ten świetny i porywający refren brzmi w uszach długo po ostatnich dźwiękach płytki. Musze mieć ten cytat na blogu. Bity-wiadomo, że lubię. Moim zdaniem najlepsze pojawiają się w utworach: 'Introgliceryna' , 'Dla tych kilku rzeczy' (ten sampel z wokalem jest cudowny!), 'To mamy w myśli' i 'ja tu tylko sprzatam'. To takie wybijające się ponad 5 gwiazdkowy poziom pozostałych bitów. Aha, jeszcze jedno: czy jakiś inny raper zaplanował zamach na siebie?

"Proszę podaruj mi uśmiech i miłość,
a uczucie oddam ze zdwojoną siłą.
Nie jest moją winą, że zapominasz o mnie,
że jestem tylko dzieckiem, samemu nie dorosnę"

10 marca 2008

Ambient.


Ostatnio wzięło mnie na ambient. To znaczy inaczej: mam ochotę poznać ten gatunek muzyki. Gatunek muzyki pozbawiony beatu, rytmu. Snujący się pejzaż dźwiękowy, osnuty tajemniczością. Dla niektórych nużący, bo nie można potupać nóżką. Do pewnego czasu mnie również kojarzył się z ogromną nudą. A ostatnio: chcę! A to po części za sprawą Buriala, na którego płycie znajdują się własnie takie subtelne ambientowo dubowe utwory. Potrzebuje również tła do osobistej wycieczki na najwyższy szczyt świata. Bo z tym własnie kojarzy mi się polecona przez Jacka Skolimowskiego płyta Biosphere 'Substrata'. Chyba zamówie. Zbieg okoliczności: akurat piszą o nim w Lafie. Facet się wspina własnie na szczyty świata, nagrywa tam dźwięki (np. topniejącego lodu - niesamowite!), schodzi i komponuje. Podobno jedynie pod wpływem silnego impulsu. Przyznam, że dużo miał tych impulsów, bo na jego koncie znajduje się pokaźna liczba krążków. Ja chcę poznać 'Substrata' własnie tyle, że w reedycji, a więc z dodatkowym krążkiem 'Man with a Movie Camera' (tytuł brzmi znajomo, co? The Cinematic Orchestra;), czyli soundtrackiem do radzieckiego filmu (1929 rok). Pociąga mnie własnie ta tajemniczość, o której pisałem. Do tego dochodzi ogromna ciekawość "jak to będzie wyglądać, jaki to jest klimat...?". Zanim jednak zabiorę się za ambientowe płyty muszę kupić jeszcze pare innych krążków. Ale potem rzucam się w "bezbitowy wir"!


POD TYM LINKIEM znajduje się powiększone zdjęcie zdobiące ten post. Cudowny obraz. Pochodzi z oficjalnej strony Biosphere

9 marca 2008

w obronie 2007 roku.

Jestem kilkanaście minut po lekturze pewnego wywiadu. Z kim i gdzie: póki co nie zdradzam - powiem tylko, że jak się dowiedziałem KIM ten koleś jest, to mi wypadły gałki oczne ze zdumienia.
OK, ważniejsza kwestia: Osoba udzielająca wywiadu (OUW) stwierdza, że rok 2007 w muzyce był totalnie do dupy, nic ciekawego nie powstało (z wyjątkiem paru płyt) i jest ogromna wtórność. Wtórnośc może i jest, ale czy 2007 rok był słaby dla muzyki?! Dobra, zależy jakiej. Bo ja na przykład uważam że tragiczny był, owszem, ale dla Polski. Bo za Odrą wyszło wiele świetnych krążków, które przywoływałem tysiące razy na tym blogu i które za pewne przywołam za... nie wiem... kilka lat.
Jeszcze ważniejsza kwestia: to, że Wet Fingers byli w Stanach to akurat nie jest powód do chwały. Bo są i osoby i duety producenckie, które mają na koncie o wiele lepsze kawałki niż oni...
Najważniejsza kwestia: OUW gra w klubach jako DJ, ma na swoim koncie kilka wydanych produkcji i... jest w moim wieku! Kurde, też tak chce-podziw i szacun ogromny. No i zazdroszcze, no zazdroszcze, bo wiadomo jaki jestem...{;
Teraz mogę zdradzić, kto i gdzie: Piotr Grymek w LAIFie.


Szukam sobie fajnego szablonu na MySpace, ale wszędzie bida aż piszczy. Chyba poświęce troche czasu żeby zrobić coś samemu, ale chyba nie wyjdzie nic fajnego z tego (Częstochowa górą!)
No i poświęciłem chwilę, ale wyszło coś okropnego, więc podziękuję na razie.



Nowe blogi do cotygodniwego zaobczania: Leniwa Niedziela i Przelot. Linki także po prawej. Audcyje, których dotyczą do usłyszenia dzisiaj o 20 Przelot i 22 Leniwa Niedziela. 4 godziny najlepszej selekcji:)

8 marca 2008

Nędza bloku ostatniego w szeregu.

Nie będę dzisiaj nic pisał
Wkleje jedynie dzieło, które powstało na historii i polskim w piątek.
Powiększenie po kliknięciu na poniższy obrazek.

6 marca 2008

nietypowo, bo skrawkowo

Zapis myśli, które zapamiętałem z drugiego odsłuchu.
"...kurde, czemu z nudów łapie mnie dół..... zaczyna się nieźle. fajnie, tak... mrucząco..... o 'Archangel' - znam ten utwór, a ciągle lubię..... ciekawe jak chodzą ubrani dubstepowcy. .... a ten Burial to w ogóle jest dubstep? coś czytałem, że już nie, że to .... hardcore 2step.... uk step..... jakoś tak..... a tak się bałem tych ambientów. .... wyszły całkiem fajnie, fale między utworami..... mocne, jakby ktoś za mną przeszedł..... w jakiejś ciemnej uliczce. i ciągle ten trzask........ co by to nie było, facet ma talent do tworzenia klimatu....... o poszukam halfstepu..... fajne te kliki czy jak to się nazywa..... no..... opłacało się. ...... mocny krążek......fajnie z tym że koleś jest nie znany wcale..... właczę sobie jeszcze raz......"

5 marca 2008

In Search Of The Youth Crew

Teraz prawdziwy hit początku 2008 roku.


Wydana w wytwórni Big Dada płyta 'Afterparty Babies'.
4 marca 2008 - data do historii. Już mówię o co chodzi.
Koleś się nazywa CADENCE WEAPON i rapuje. Ale nie tam, że ma typowe hip hopowe podkłady. House się pojawia jak np. w genialnym wręcz kawałku 'In Search Of The Youth Crew' czy w ...'House Music'. Gościa poznałem jakiś czas temu w Strefie Miejskiej, a dziś sobie przypomniałem o nim i o premierze krążka. Najlepsze: z Myspace Weapon'a można za darmo ściągnąc pare jego numerów. Te wymienione powyżej też. Koniecznie je downloadujcie, bo są świetne. A krążek musze zdobyć, choćbym miał jechać po niego do UK ;]
MySpace: http://www.myspace.com/cadenceweaponmusic
Official Website: http://www.cadenceweaponmusic.com/

4 marca 2008

Thom Yorke & Burial

Thom Yorke - 'And It Rained All Night' (Burial Remix)
Muszę coś dodawać? Klimat deszczowego miejskiego zakątka, histeryczne wokale Thoma Yorke'a. Bosko:)

2 marca 2008

Rozmaitości #02

Dzięki audycji Lexusa (PRZELOT) zaczynam coraz bardziej pałać miłością do muzyki.
Potrzebowałem klubowych bitów, bo ostatnio cały czas jakaś elektronika czy akustyczne, ale bardzo zleniwiałe albo hip hopowe. Dziś klubowo-i dobrze.

Z krążkiem Ostrego poznaję się coraz głebiej. Krązek z instrumentalami odsłuchany raz. Pojechał z bitami. Produkcje są świetne-zna patenty na mnie(;

Sony BMG dystrybuuje (tak się to pisze?!) płytkę Buriala. Od jutra w sklepach. Szybcy są, nie?;] Może sobie wreszcie kupię ten krążek i wyrobię własną opinię, bo co recenzja to co innego piszą. (ta-tez jestem szybki:)

I na koniec tego posta zlepiańca: nowy lay-podoba się? Mnie bardzo. Czekam na jakieś opinie w komentarzach. Osoby, które czytają a nie komentują są proszone o ujawnienie się. Tak, to co CIEBIE!;)