29 lutego 2008

Zawsze Świetne (genialne!) #5

Kosmiczny artysta. Facet, który jako pierwszy poruszył ośrodek słuchania muzyki w mojej głowie. Człowiek, który zaraził mnie nowymi brzmieniami i pokazał ten gatunek muzyki, o którym się mówi, że jest dla tańczących inaczej. Od niego się zaczęło. Przetrwał selekcję. Jego kawałki chyba nigdy nie opuszczą mojego sortu z 'muzyką, której słucham'.
SMOLIK.
'2' - Pierwszy nabyty krążek. Pierwsza płyta, którą odpakowałem z folii, wrzuciłem na swojego LG. Pierwsze dźwięki, które zawładnęły mną na tyle, że wciąż trwają. Teksty i melodie do dziś pamiętam. Dzięki tej płycie poznałem nowe oblicza muzyki. Wtedy zaczęło się hobby. Potem pasja, teraz chyba obsesja. Album '2' obfituje w cudowne elektroniczne ciepłe dźwięki i cudowne wokale. Facet zna się na rzeczy-zawsze świetnie wybiera wokalistów. Novika, Waldek Kasperkowiak, Bogdan Kondracki, Mika... Mika... był taki klip do 'Who Told You' (który uważam za jeden z najlepszych klipów w polskiej muzyce)-zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Wystarczył mi, aby kupić dwójke. Utopić się w niej. Nie mogę wybrać jednego kawałka. Wszystkie są cudowne. Dodatkowy krążek z remixami. Nigdy już nie usłyszałem tylu dobrych remixów polskich wykonawców na jednej płycie (trafiają się tylko pojedyncze okazje: vide Tomasz Bednarczyk).
Nie potrafię teraz pisać przejrzyście. Za dużo emocji wiąże się z tą płytą. Ale mam nadzieję, że każdy, kto przeczyta ten post-zrozumie.

28 lutego 2008

Discovering of 'Ja tu tylko sprzatam'


Płyty Ostrego mają coś, co z miejsca czyni je wciągającymi. A w zasadzie jest to jedna (pierwsza) z zalet tych krązków. Otóż potrzeba dużo czasu żeby je do końca odkryć. Ja póki co nowy krążek jeszcze odkrywam. Zapętliłem całość w CD Playerze (bo z zasady jego płyt słucham tylko na słuchawkach) i co jakis czas słucham po kilka kawałków. Bardzo miłe jest takie powolne odkrywanie. Wsłuchiwanie się w teksty, w muzykę. Zaczne sobie przeplatać krążek 'normalny' z tym instrumentalowym chyba...

Pełna opinia... jak tylko skończe ten długi, ale przyjemny proces;)

27 lutego 2008

mp3, gospel i Krak.

Czasem zaskakuje sam siebie-odmówiłem sobie kupna mp3playera dzisiaj :P Ale i tak nadrobię tę stratę, bo jak się jedzie gdzieś w góry to nudno chodzić bez muzyki. A tak to sobie zgram audycje i mogę chodzić cały dzień;] Mam już nawet upatrzoną "panią mp3". Się załatwi.


W ramach rekolekcji był u nas zespół Gospel z Przemyśla (nie pomyliłem się? ps. nie oni sa na zdjęciu wyżej;). I, kurcze (element zaskoczenia) naprawdę fajnie wygrywali i wyśpiewywali tę muzykę. Czuło się, ile serca i sił wkładali w wykonanie tych 6 (mało, nie?;) ale długie były, więc sie rekompensuje) utworów. Przełamałem stereotyp utworu gospel (tj. chór śpiewa 'Praise The Lord!'), mało tego - złapałem chęć na więcej takich dźwięków. Dużo z tej muzyki czerpie na swoim albumie np. Pinnawela - w końcu od tej muzyki pochodzi m.in soul. Muszę poszukać jakichś fajnych płyt. Nie tyle czysto gospelowych (bo ten zespół też wplatał sporo soulu, miejscami nawet i funku), co z domieszką innych gatunków. Jakieś rady?
Poza tym wyjazd do Krakowa zaowocował tym, że wreszcie mam swoje 'Ja Tu Tylko Sprzątam' w wersji Special Edition of coz. I staram się odsłuchać. Tzn. zrobię to jutro. Bo dziś to zasnę (zmęczenie i mała ilość snu), a poza tym jest miastosfera. Więc wszelakich opinii można spodziewać w najbliższym czasie.

Pojawił się oficjalny blog audycji Miastosfera. Link będzie zaraz obok. Fajny mają...jak to nazwać... avatar... no to na górze! :)

26 lutego 2008

Zawsze Świetne #4

Kilka dni temu postanowiłem wrócić do kolejnej płytki. Tym razem nieco starszej, bo z 2005 roku. Rzeczonym krążkiem jest pozycja ‘Fru!’ autorstwa znakomitych Fisza i Envee’go. To jest ponadczasowa pozycja! Wszystkie dźwięki są tak ustawione… nie ma przypadkowych zagrań, teksty albo abstrakcyjne, albo pół-abstrakcyjne - jak zawsze świetne. Produkcja na najwyższym poziomie.
Pamiętam, że to było w „czasie przerwy od Fisza”. Jakoś sobie krążyłem po Media Markt i patrzę – na okładce pisze FISZ. „O nowa płyta!”. Wziąłem na odsłuch. Pierwsze, co mnie uderzyło i porwało to sam początek, czyli te wokalizy Izy Kowalewskiej. Wystarczyła mi minuta żeby stwierdzić, że biorę. A w domu usłyszałem cała pełnie. Pierwsza miłość z płyty: Maria Peszek. Tak świetnie wpasowała się w depresyjny klimat ‘Kuchni’ … -do dziś mam ciarki, kiedy słyszę ten kawałek.
Z pamięci klepany ‘Kryminalny Bluez’.
A dziś klepie praktycznie całą płytkę. I powtórzę się – PONADCZASOWY KRĄŻEK!

25 lutego 2008

Roisin Murphy 'Overpowered'


Długo mnie nie było. Spowodowane to było i przeprowadzką na nowy sprzęt (nareszicie! youtube chodzi w pełnoekranowym;), i brakiem pomysłów na nowe posty (sciślej mówiąc mało się ostatnio dzieje, a poza tym złapałem jakiegoś zawiasa z muzyką). Postanawiam poprawę!;)
Wczoraj postanowiłem "wrócić" do 'starej, dobrej Rosin' a dokładniej do jej ostatniego krążka 'Overpowered' i musze przyznać (z satysfakcją:), że sprawiło mi to ogromną przyjemność-ten krążek to jest jednak coś:) Ten imprezowy klimat udziaelił mi między 23 a 24 i potem już nie miałem ochoty iść spać. Ale potrzeba wyższa niestety...
Wszyscy producenci utworów spisali się świetnie, a wokale Roisin i struktury, jakie za ich pomocą stworzyła, każdy krzyk ... to wszystko jest po prostu piękne. I wcale nie jakieś tam proste czy niewyszukane. Wystarczy posłuchać choćby dwóch singlowych kawałków czy 'Tell Everybody' i 'Primitive' żeby się przekonać, że to nie jest prosta muzyka taneczna. Że tu jest coś więcej. Reszta krążka wchodzi równie świetnie. Uwage przyciagają również 'Dear Miami' czy 'Parallel Lives' (autorstwa Roisin i Richarda X!). Do tego dchodzą dwa naprawde ciekawe teledyski (stroje Roisin... jak zawsze wykręcone na maxa). Super!
Klipy:

Roisin Murphy - 'Overpowered'

Roisin Murphy - 'Let Me Know'

21 lutego 2008

Strefa Inne Brzmienia


Właśnie mam przyjemność słuchać kolejnej audycji z nowej linii audycji w Roxy.fm. Mowa o Strefie Inne Brzmienia, którą prowadzą Wojciech Waglewski i Bartosz Waglewski zwany Fiszem. Podkreślam słowo PRZYJEMNOŚĆ. Klimaty muzyczne prezentowane na antenie z tymi, które preferuję zazębiają się w ok. 60%, a mimo to w ogóle mi to nie przeszkadza (otwartość :D ). Do tego panowie tak świetnie o tej muzyce mówią i opowiadają, że można ich słuchać długo, długo. Dużo ciekawych rzeczy można się dowiedzieć, jeszcze więcej posłuchać. Jak ktoś ma w czwartki wolne od 22 to gorąco polecam!
Własnie prezentowany jest utwór Soil & Pimp Sessions, wcześniej kawałek Beastie Boys... Świetnie. Niektóre ich teksty rozwalają mnie zupełnie:
"-tam gruby nimi dyryguje
-tak gruby dyryguje i nie można mu zupełnie podskoczyć"

Ta zmiana z BISki na Roxy wyszła 300% good.

Korzystając z okazji:
być może niedługo na bloga wrzucę - powiedzmy - niespodziankę, którą to znalazłem porządkując kompa i troche ją podrasowałem. Bardziej zabawa i pastisz, ale że mam dystans do tego, to pokaże. Co to będzie.... you'll see-coming soon:)

Pierwsza Miastosfera.


Pierwsza audycja Miastosfera wyszła naprawde na poziomie. Czego zresztą można było się spodziewać po doświadczonych radiowcach!?;) Może na początku dawało się wyczuć lekki stres, ale później ustąpił całkiem i audycja (zresztą od początku do końca) była ciekawa i pełna świetnej muzyki. Pomimo zapowiedzi pojawiły się jednak te 'strefowe' kawałki, co mnie ucieszyło, jak również nowy projekt Anthonego Hegarty'ego.
Słowem zmiana fajna, lepsza jakość odsłuchu (!).

Aha-i walnąłem się w ostatnim poście, miało być o 22 a nie 20 ;)

W necie na portalu infomuzyka znalazłem dzisiaj artykuł z 19lutego2008 nazwany po prostu "Przesłuchanie", w którym Novika odpowiada na kilka pytań typu "dokończ zdanie". Bardzo fajny, paru nowych rzeczy można się dowiedzieć. Wywiadowi towarzyszą dwa videa, jedno z nich wrzucam, bo jest obiecujące, a poza tym bardzo bardzo lubię takie newsy.



no i czekam ;)

Przypominam o jutrzejszej premierze: O.S.T.R. - 'Ja tu tylko sprzątam'
Pewnie w dzień premiery krązka nie zdobędę, ale długo czekać nie będę.

Na koniec. Może wywiad ma już troche czasu (chociaż pochodzi chyba z początku 2007-nie wiem dokładnie)ale jeśli ktoś go jeszcze nie czytał to niech koniecznie to uczyni. Zabawny (jaja z konwencji) i ciekawy. A przedewszystkim przyjemnie dłuuuugi. Lubie go czytać, jak mi smutno, bo mi sie humor poprawia.

19 lutego 2008

Miastosfera, Przelot, Leniwa Niedziela i Adele

No i to 'ale...' w ostatnim poście zdradzało, że coś już wiem, ale nie wiedziałem aż tyle.
A tu prosze:
"Novika i Lexus w ROXY FM! Po niedzielnym pożegnaniu ze słuchaczami radia Bis, Novika i Lexus zmieniają barwy radiowe. Będzie można ich usłyszeć na falach Roxy FM już w środę, 20 lutego o 22.00 w audycji MIASTOSFERA. Dodatkowo Lexus poprowadzi audycję PRZELOT w niedzielę o 20.00, a Novika zmieni go o 22.00 z LENIWĄ NIEDZIELĄ. (...)" [za novika.pl]

Radość, radość, świętujmy więc wszyscy hucznie i wesoło!:)
Nie spodziewałem się tego roxy.fm i kiedy się dowiedziałem o zmianie barw na roxowe to się mocno zdziwiłem. No ale, ale... Ważne że są i to w większej dawce niż dotychczas:)


Adele - Chasing Pavements.

A jutro roxy.fm o 20 :)

18 lutego 2008

Ostatnia Strefa Miejska...


Po prostu ostatnia strefa miejska. Ale smutno nie było mimo tego (no... tylko przez moment). Była ciekawa i zabawna rozmowa z Pinnawelą i dużo ciekawej muzyki.
Koniec Strefy Miejskiej, ale.... ;)


Playlista z ostatniej.

Metro – Hard Work / Asfalt
Tha 4orce – Neva Shoulda
Jazz Liberatorz – Cool Down / P-Vine
Jill Scott – Whenever You’re Around / Hidden Beach
Pinawella – Joy In My Belly; My Man; Second Chance; Several Times / Penguin
Karizma – 33rd Street Anthem / Defected / EBlok (z Gilles Peterson In The House)
Mlle Caro & Franck Garcia – Dead Souls / Buzzin’ Fly
Figurines – The Air We Brathe / Strange Feelings
Hot Chip – One Pure Thought; Hold On / EMI
M.I.A. – Paper Planes (DFA Remix) / XL Recordings
David E Sugar – To Yourself / Kitsune (z Kitsune Maison Compilation 5)
Friendly Fires – On Board / Kitsune (z Kitsune Maison Compilation 5)
Julian Jeweil – Air Conditionne (Sebastien Leger Remix) / Seamless / EBlok
JMDee Beat – Poverty / Inflamable
Deadbeat – Mecca / Wagon Repair
Caspa – Born To Do It / Sub Soldiers (z Fabriclive.37 Caspa & Rusko)
L-Wiz – Girl From Codeine City / Dub Police (z Fabriclive.37 Caspa & Rusko)
Caspa – Cockney Violin / Dub Police (z Fabriclive.37 Caspa & Rusko)
Aarome Jerome – Misunderstanding / BBE
Mum – Marmalade Fires / FatCat
7 Hurtz wt. Peaches – Sexy Dancer / Rapster
Raz Ohara – One / Get Physical
Jose James – Love / Brownswood
Swayzak – No Sad Goodbyes / Studio !K7

Dla potomnych.
Chciałem sobie album Jose Jamesa kupić, ale ktoś mnie ubiegł na sideone...
Deadbeat zaskakująco tanecznie jak na niego, a kawałki Hot Chip bardzo fajne, energiczne-jak to Hot Chip:)

(zdjęcie ze strony www.prus.pl)

13 lutego 2008

Build An Ark - Dawn


Trzynastka. Niby pechowy dzień, a jednak coś się dziś stało, że stereotyp się przełamał;). Otóż dotarła do mnie płyta 30osobowego (!) kolektywu Build An Ark zatytułowana 'Dawn'. Cudowny spiritual cosmic folk jazz. Album pełen pięknych melodii, dźwięków i kompozycji granych przez wspaniałych kalifornijskich muzyków. Co ciekawe krążek wydano w holenderskiej Kindred Spirits (Europa rządzi;). Pełen odwołań do tego, co działo się w jazzie w latach 60. Kilka coverów, dużo własnych kompozycji. Świetne na poprawe nastroju, świetne na dobry początek dnia jak i na spokojny wieczór. Tego sie nie da opisać-trzeba posłuchać.
Aha-i podobno sprawdza się po ciężko imprezowej nocy.
Sprawdziłem-sprawdza się.:)

12 lutego 2008

Kontrowersyjny Portishead

Portishead - 'Key Bored'
"No bez jaj! Timbaland to produkował?!" - To była moja pierwsza opinia, kiedy usłyszałem nowy kawałek legerdarnej grupy Portishead. Kawałek, który zapowiadaja przygotowywaną od dawna już płytę... Mają problem. Darze ich ogromnym i sentymentem, i sympatią, godzinami mogłem słuchać utworów z 'Dummy', ale teraz... Gdzie się podziało wyznaczanie trip hopowej poprzeczki...

Dziś słucham tego kawałka po raz kolejny. I, może i zależy to od nastroju, ale utwór sam w sobie mi się jednak podoba. Tylko, że cały czas krąży po głowie ta myśl, że to Portishead, że brakuje tu wokalu, że to w kółko ten sam motyw... A może coś w tym jest? Zgadzam się ze zdaniem, że nie można było się spodziewać jakiegoś super porywającego numeru za darmo w internecie, ale zgadzam się też ze zdaniem, że taka zapowiedź niektórych może zniechęcić. Z drugiej strony-intrygują. Bo czy cały album taki będzie? A może zaserwują coś jeszcze innego...
I łapie się na tym, że czekam na ten ich nowy album.
Więc jednak coś w tym jest...

Portishead - 'Key bored' do ściągnięcia na ich MySpace. Mimo wszystko polecam.

11 lutego 2008

Pinnawela.


Dawno nie słyszałem polskiego albumu, który jest naładowany ogromną ilością emocji. Albumu, na którym czuć i serce, i duszę autorów. Albumu, który potrafi wlać w dusze słuchającego swój przekaz, ciepło. Albumu, który jest pośrednikiem między tym, co czuje artysta, a tym co odbiera słuchacz.
I w sobote usłyszałem. Pinnawela - 'Soulahili'
Ten krążek jest tak cudowny, piękny i wspaniały, że naprawde nie potrafię odnaleźć słów, które by go skutecznie opisały. To trzeba poczuć samemu. Zobaczyć te dźwięki, które nie płyną tylko się wylewają. Dźwięki, które przestały być czymś niewidzialnym-stały się widocznie gołym okiem. Ich gęste potoki zalewają pomieszczenie, w którym słucha się 'Soulahili', ale nie topią. Wręcz przeciwnie-pozwalają oddychać swobodnie. Dają niesamowite ciepło. I nieważne czy masz nastrój, czy nie. A najlepszy jest fakt, że kiedy słuchasz tej płyty otwierasz się na kolejne dźwięki, masz ochotę słuchać kolejnych płyt, pozostać w tym klimacie bezczasu i beztroski. Jak zielona łąka.
Piękno ma swoją definicję...
www.pinnawela.pl

9 lutego 2008

Modjo - 'Lady'


Modjo - "Lady"
Sklepane, oklepane i ograne na maxa nagranie z 2000roku.
Ale jak je słysze to mi się łezka w oku kręci i do tej pory ten numer lubię, wtedy jeszcze nie był szczytem komercji;) A teraz już zapomniany-to jest mocna zaleta.

8 lutego 2008

Biznesplanowanie.


Napisanie biznesplanu to najgłupsze zadanie, jakie mogłem dostać. Jest piekielnie, cholernie, ogromnie i strasznie zawiłe i skompliowane, wymaga znajomości wypełniania tysiąca nic nie mówiących tabelek i umiejętności planowania, którą straciłem już jakiś czas temu, kiedy do mojej głowy na stałe wpadła maksyma carpe diem (brzmiąca swoją drogą okrtunie tandetnie i oklepanie). Żeby sobie jednak jakoś to zadanie ułatwić (?) postanowiłem powiązać je w pewnym stopniu z muzyką. A dokładniej z jej sprzedażą. Wniosek: sklep z płytami. Ale nie jakieś typu empik, kupuj Dode i Wiśniewskich tylko raczej coś na kształt WaxBox'a czy SideOne'a. I tak nie jest prosto, bo dalej musze wpisywać jakieś bilanse, cash flowy i inne diabły. Wkurza mnie to. Mam na to cały weekend. Punktów do wypełnienia jest 8. Mam pierwszy i 1/3 czwartego-świetnie. Zdąże, jasne.

7 lutego 2008

Wróciłem!;)


W pełni chwały wracam do domu i blogowania.

Zakopane jak Zakopane. Gorzej, że nie lubie gór zimą. W ogóle ich nie lubie, jeśli już to latem, kiedy naprawde można "wleźć wszędzie". Ale przetrwałem (tada!) i jest ok. Żałowałem tylko podczas wędrówki do Morskiego Oka, że nie mam iPoda, MuVo czy czegoś takiego, bo nudno się szło, a tak to bym mógł sobie słuchać pozgrywanych Stref Miejskich;)

Nowości płytowych żadnych nie przywiozłem. Nie planowałem nawet, bo te sklepy które tam są są pieruńsko drogie i nie mają tego, co ja chce (nawet ten metalowy;p ). Ale kupiłem mase innych rzeczy, tj. najazd na Cropp Town, więc kasy zostało tam dużo.

Z rzeczy kulinarnych;p :
Wniosek nr1. Żarcie w Sfinksie jest super pyszne.
Wniosek nr2. W Adamo jest orkopna obsługa.
Wniosek nr3. W Podkowie dają super kalafiorową

I jeden-najważniejszy-wniosek z powrotu do domu:
Trus'me 'Working Night$' brzmi zajebiście podczas przejazdu po Krakowie wieczorem. Klimat płyty podniesiony do potęgi 4. I to był chyba najlepszy powrót w życiu. Nie ruszam sie bez tej płyty nigdzie!!! :)

PS. może uda mi się w najbliższym czasie wrzucić parę fotek!

1 lutego 2008

Pav-el is taking a break.



Przerwa w notkach. Do czwartku. Spowodowana wyjazdem.
Oczywiście nie planuje żadnych przerw w słuchaniu muzyki stąd do plecaka wpakowałem tyle płyt, ile się dało. I wierny odtwarzacz ze słuchawkami.

Do miłego.