24 października 2012

canooooopy

Odkrycie dzisiejszego wieczoru, czyli canooooopy, o którym nie wiem nic poza tym, że klejąc sample tworzy wysmakowane abstrakcyjne bity silnie zakotwiczone w hip hopie, a pomykające gdzieś pod granice IDMu i surrealistycznych marzeń sennych. Wiem też, że jest z Japonii. Sprawdźcie sami poniżej, via bandcamp, a najlepiej ściagając sobie na dysk darmowe wydawnictwo złożone z 21 bitów. Nie pożałujecie.

Brak komentarzy: