9 maja 2009

Bo mogę mieć taniej...


Celem dzisiejszego wypadu do Krakowa był zakup płyty. Zakup, normalny zakup, na zasadzie „z ręki do ręki”, że mogę sobie zdjąć płytę z półki, a potem grzecznie wbić PIN i uznać ją za moją własność. Tak to przynajmniej wyglądało w planach, bo rzeczywistość nieco odbiegła od wyobrażeń.

Tak jak zawsze nie mogłem się zdecydować na wybór jednej płyty spośród dziesięciu, tak dzisiaj nie mogłem się zdecydować na wybór tych dziesięciu, z których musiałbym dziewięć odrzucić. Nie byłem zbytnio wybredny, chciałem kupić po prostu dobry krążek, który mógłbym po radosnym odsłuchaniu pięknie zrecenzować, a potem jeszcze do niego z przyjemność powracać. Tylko, że cały czas w mojej głowie pojawiała się myśl: „bo mogę mieć taniej”. I tak w istocie jest. Ceny płyt, które stały na półkach sklepowych dwóch sieciówek są dość wysokie. To w zasadzie było do zniesienia, dopóki jakiś czas temu nie odkryłem paru sklepów internetowych oferujących płyty po prostu tanio. Może dla zobrazowania:
Tiga ‘Ciao!’ w empiku ok. 76zł na plays.pl mogę mieć za 53. Q-Tip ‘Reinassance’ w empiku po 64,5 na waxie za 49zł. Świeża płyta młodziutkiej wokalistki – Anji Plasch: empik ok. 65zł, plays.pl 53zł...
The Qemists ‘Join The Q’ – powyżej 60zł , jeżeli kupimy zdejmując ją z półki w saturnie czy empiku. Na plays.pl możemy ją mieć już za 49zł. Podobnie jak krążek ‘Decent Work For Decent Pay’ Diplo. Nawet mixy z cyklu Fabric są zatrważająco drogie i bardziej opłaca się je zamówić albo w SideOne, albo w WaxBox.

Jak widać wszystko rozbija się o (rozsądną) oszczędność. Jasne, że trzeba dodać koszty wysyłki. Tylko, że jeżeli kilka pozycji wybierzemy z jednego sklepu, to koszty wysyłki dzielą przez liczbę krążków. I nagle okazuje się, że wciąż jest dużo taniej, a dodatkowo mamy dostawę prosto do domu. 

Chciałbym jeszcze kiedyś wyjść ze sklepu z uśmiechem trzymając zakupiony krążek w ręce. Tylko, że jeśli ta przyjemność ma kosztować mnie nieraz i 20 PLN, to już wole ją sobie odebrać. Ostatecznie to o płytę się rozchodzi. Nie ma w naszym kraju kultury kupowania płyt? Jasne, że jest. Tyle, że z głową…

1 komentarz:

bb pisze...

hahah a moze zalozmy wlasny sklepik ??;]

Co sie denerwujesz, kurna ja od 2 miesiecy nie kupilam rzadnej plyty :( i jestem w tyle. Ale TAKSAMO JAK TY MAM JA ;]