8 grudnia 2008

Thievery Corporation - Radio Retalation


Amerykański duet Thievery Corporation znany jest w świecie dość szeroko nie tylko poszukiwaczom muzyki, lecz również tym, którzy idąc na łatwiznę, wybierają składaki opatrzone nalepką ‘The Best lounge music selection’. Bo Thievery Corporation ze swojego brzmienia są sławni nie od dziś. Od zawsze były to lekkie kompozycje wzbogacone reggae nawijką i dubowym pulsem. Nigdy wcześniej jednak nie było to muzyka zaangażowana, która miała spełniać funkcję impresywną.
W przypadku albumu ‘Radio Retalation’ coś się zmieniło. „Przyłącz się do muzycznej rewolucji” głosi napis na naklejce z pudełka. Pudełka dość nietypowego. Płyta jest opakowana w zwykły zwinięty karton, w którym znajduje się wielki plakat, skrywający krążek. Na plakacie wielka tarcza, oczywiście w kolorach czerwonym, zielonym i żółtym, teksty utworów i cytaty sławnych osobistości świata. Nie bez powodu wybrano wypowiedzi Mahatmy Gandhiego, Waltera czy Alberta Einsteina, które mają koneksje z rewolucyjnymi poglądami czy hasłami. Pojawia się krytyka amerykańskich rządów, radia czy przemian zachodzących na tle społecznym.
To tekstowo. A muzycznie? Nadal lekko, nadal bujająco. Zwiewne kompozycje jak piękny ‘Beautiful Drug’ czy zaśpiewany po francusku ‘La Femme Parallel’ są jak typowe pościelowy: rozleniwiające, wzruszające i wolno wydobywające się z głośników. Pojawiają się też orientalne motywy zaczerpnięte z kultury wschodniej: ‘Mandala’ czy ‘Hare Krsna’. Reggae zaśpiewy również odgrywają dużą rolę. Wszystko nagrane z udziałem gości z całego świata, wszystko nagrane na żywo. Bardzo przyjemnie posłuchać nowej płyty Thievery Corporation. Może nie jest to wielki krok naprzód, ale czy każdy krążek musi być przełomowy? Niektóre rzeczy na świecie muszą być niezmienne, tak samo jak panowie Rob Garza i Eric Hilton musza nagrywać po prostu fajną muzykę. I kropka.

Brak komentarzy: