22 września 2009

Któż nie lubi Jacka Penate...


JACK PENATE
Everything Is New
XL Recordings
* * * * i pół

Jack Penate, chociaż młody – ma dopiero 24 lata – to już powszechnie znany wokalista. Odkryty na MySpace, stawiany w jednym szeregu z hitową Lily Allen czy Adele nie wywołał jednak wielkiego zamieszania w Polsce. Do tej pory, bo może i wydany w 2006 roku debiut gdzieś cicho przeminął, ale płyty ‘Everything Is New’ tak łatwo odpuścić się nie da. Bo to po prostu jest zbiór przebojów i to o wiele ciekawszych od dokonań pyskatej panny Allen.

Penate serwuje nam zestaw zaledwie dziewięciu kompozycji. Cały album trwa nieco ponad pół godziny. To zdecydowanie za krótki krążek, bo mnogość chwytliwych melodii, które się na nim znalazły aż kuszą by zadać pytanie „dlaczego tak mało?”. Może gdyby młody Jack posiedział choćby pół roku dłużej, wymyśliłby jeszcze kilka innych piosenek i wzbogacił nimi nową płytę. Z drugiej strony mogę ze stuprocentową pewnością stwierdzić, że Londyńczyk nie zaprezentował 3 singli wspartych zapychaczami, a rasowy krążek oscylujący na granicy indie rocka i popu...........

1 komentarz:

sZulc pisze...

penate wybitnym wokalistą nie jest, ale fakt przeboje same mu z rękawa wyskakują. pozdrwiam