6 maja 2008

The Cinematic Orchestra - Live At The Royal Albert Hall

Wczoraj było o jednym koncercie, dziś będzie o drugim. Równie wyjątkowym. To koncert The Cinematic Orchestra w brytyjskiej The Royal Albert Hall. Nie mam chyba prawa pisać czegokolwiek o tym krążku, bo wielkich dzieł komentować nie wolno. Ale spróbuje, chociaż nie ukrywam-trudne to jest po prostu.Zaczyna się od świetnego (w tym wpisie częstotliwość słów 'świetny', 'wspaniały', itp będzie b.wysoka) 'All That You Give'. Smyki robią swoje-wywołują mnóstwo ciarek na karku. Widownia szaleje-burza braw po każdym z wykonywanych utworów. Następnie: 'Child Song' z ostatniego studyjnego krążka 'Ma Fleur'. Piękne wykonanie, pojawia się element impro. Aranżacja nieco zmieniona. 'Flite'- ten utwór podoba mi najbardziej z całego koncertu, elektronika współgra z perkusją tworząc niesamowicie barwną kompozycję.... Długo mógłbym pisac pojedynczo o każdym numerze, ale byłoby to pewnie nudne. Waszą uwagę chciałbym więc zwrócić na jeszcze 2 numery. 'To Build A Home' to pierwszy z nich. Również pochodzi z 'Ma Fleur', ale na koncercie, który miał miejsce 2 listopada 2007 został zagrany w zupełnie innej wersji. Zamiast pianina, jest gitara. Zamiast Patricka Watsona jest Grey Reverend obdarzony równie pięknym wokalem co Patrick (choć z pewnością mniej kontrowersyjnym). Drugim utworem jest 'Breathe'. Niestety na koncercie nie było Fontelli Bass. Godnie zastąpiła ją Heidi Vogel. Kobieta obdarzona świetnym głosem... Ją po prostu trzeba usłyszeć. Jak cały koncertowy album. Słowo polecam jest za słabe i mało impresywne. Musicie tego posłuchać. Wzrusza do łez...

1 komentarz:

0304 pisze...

Przecudowne wykonie Familiar Ground. Idealny koncert do słuchania w taka pogode ahhh