Wczoraj wieczorem z nudów wyjąłem spod łóżka plastikowe pudelko z IKEI pełne starych numerów LAIFa. Wrócił stary klimat (później zachwiany przez nieudolne postępowania pana R.). Przypomniało mi się, jak to laifowanie się zaczęło. Wakacje 2005-Władysławowo. Na targu stoisko ze starą, przecenioną prasą. A tam jakaś gazeta z płytą 'Krajowe Wycinanki'. Czytam opis krążka, że młodzi, że zdolni, że z Polski. Tą gazetą był of coz LAIF, wziąłem. Okazało się, że nie tylko płytka jest ciekawa-magazyn też! Potem zacząłem kupować regularnie nowe numery i pokupowałem troche archiwalnych (troche sporo;). A potem się zaczęło psuć. I się zepsuło bardzo. Dopiero w marcu 2007 Laif powrócił do życia i to w formie, jaka najbardziej mi się podoba. Lepszej od tej sprzed upadku. Teraz jest moją drugą ogromną kopalnią wiedzy o nowych płytkach. Pierwszą jest strefa miejska, której przewaga polega na możliwości prezentacji płyt. Chociaż często te dwa źródła zestawiam;) I jeśli coś w Strefie usłysze to potem czytam recenzję w LAIFie i zazwyczaj kupuje! :)
www.laif.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz