12 stycznia 2008

Muzyka zagraniczna 2007. Ostatnie starcie!

Jak obiecałem, tak robię. Wiem, że fakt, iż zamieszczam drugie podsumowanie może się wydawać smieszny, ale już się tłumacze;)
Otóż po wykonaniu pierwszego podsumowania wiele płyt pominąłem. Zauważyłem to dużo później. poza tym jeszcze przed końcem 2007 kupiłem parę krążków, którym należy się obecnośc na takiej liście. Poprzednie podsumowanie było ułożone wg kolejności alfabetycznej. Tym razem jest 15 miejsc, które przyznałem bardzo subiektywnie. Nie było to łatwe, ale sprawiło jeszcze większą przyjemność. Wyniki wraz z komentarzami poniżej (uwagi bardzo mile widziane:)
:

15.Air - 'Pocket Symphony'
Praktycznie w ostatniej chwili przekonałem się do tego albumu. Z początku wydawał mi się zbyt gładki, pozbawiony choćby jednego chwytnego momentu. Aż wreszcie poczułem o co w tym wszystkim chodzi. Wybronili się panowie z Air
14.Witchdoctor Wise - 'Trapped in the Asylum'
w Polsce wydany dzięki licencji, którą dostało Asfalt Records od Heroic Rec. Dobrze się stało, że taka licencja polskiej wytwórni wpadła, gdyż w przeciwnym wypadku przegapilibyśmy niezły hip hopowy kąsek z UK. Świetne beaty, rymy Wise'a i automatyczna sekretarka przy pierwszym kontakcie mnie do siebie przekonały.
13.Bjork - 'Volta'
Dobra, dobra - jestem niekonsekwentny. Wtyłumaczenie mojej niekonsekwencji w poście niżej. Powiem tylko, że gdybym w Strefie Miejskiej nie usłyszał 'Declare Independence' to pewnie nie zastanawiałbym się nad umieszczeniem tego albumu w podsumowaniu... Pełny świetnej muzyki, miejscami wzrusza i ten głos Bjork.
12.Eva Be - 'Moving Without Travelling'
Dubowa podróż, którą można odbyć leżąc w łózku. Mocno relaksuje. Świetne produkcje Evy Be i dobrze dobrani goście to główne zalety tego krążka. No i Joe Dukie, Joe Dukie, którego obecność zawsze zwiastuje sukces po prostu;)
11.Common - 'Finding Forever'
Kanye West dał świetne beaty, swoje 3 grosze dorzucili Will.I.Am i J Dilla, a te sample... No i rymy Commona. Nie trzeba niczego więcej. aha-i mnie się występ Lily Allen akurat podoba! ;)
10.Tracey Thorn - 'Out of the Woods'
Muszę się przyznać do strasznej gafy. Myślałem, że ten album został wydany na koniec 2006 roku. A to był przecież początek 2007. Nie było więc innej możliwości, jak tylko umieścić tę świetną płytę na tej liście. Piękne piosenki (mogę chyba tak powiedzieć...) i cudowny głos Tracey porywają od pierwszego momentu. Do tego b.ładne teksty
9.Roisin Murphy - 'Overpowered'
Przystępniej dla niektórych oznacza słabiej. A dla mnie niekoniecznie. Roisin oddała w nasze ręcę dobry krążek, jej głos wkomponował się w produkcje Seijego, Richarda X czy Andy'ego Cato. Wszystko to mocno taneczne i ciekawe.
8.Karizma - 'A Mind Of Its Own'
Dziwi mnie, że album Karizmy nie znalazł się w żadnym znanym mi dotąd podsumowaniu. Moim zdaniem jego produkcje są świetne! To w jaki sposób buduje on kolejne numery, to brzmienie, jakie uzyskuje i klimat wprawiły mnie w ogromny zachwyt. Za każdym razem z przyjemnością wracam do tej płyty.
7.Swayzak - 'Some Other Country'
Kolejny wielki niedoceniony. Taki troche nie zauważony. A szkoda. Krążek duetu Swayzak począwszy od okładki a na ostatnim kawałku skończywszy jest perfekcyjnie zaplanowany. Niby chłodny, ale posiada ogromny potencjał, przyciąga i nie pozwala zapomnieć. A zaproszeni wokaliści jedynie dodają argumentów ZA.
6.The Cinematic Orchestra - 'Ma Fleur'
Patrick Watson śpiewa wspaniale! W swojej recenzji krążka Trus'me napisałem, że płyty z 2007, które tworzą wspaniały klimat można policzyć na palcach jednej ręki. Płyta 'Ma Fleur' zajmuje jeden z tych palców;) Muzykom udało się wstrzelić we wszystkie patenty, którymi można mnie zaczarować. Pianino, smyczki, cudowni wokaliści i wzruszające melodie.
5. 4Hero - 'Play with the Changes' / Ben Westbeech - 'Welcome to the Best Years of Your Life'
Miałem problem z podziałem miejsc dla tych płyt, stąd znalazły się na jednej lokacie. Obydwie reprezentują podobne brzmienie, oby dwie porywają w cudowny świat muzyki. Krązek Bena mimo iż zbudowany prosto ma w sobie TO COŚ, co nie pozwala szybko odłożyć go na stojak z płytami.Niesamowicie pozytywny, poprawia humor niezależnie od sytuacji.Natomiast album 4Hero zawiera w sobie przepiękne struktury, wręcz 'aksamitne ściany' dźwięków i równie trudno się od niego uwolnić. Porusza na maxa.
4.DJ Vadim - 'The Soundcatcher'
To jest coś. I pomyśleć, że straciłbym możliwość obcowania z czymś tak idealnie wyprodukowanym. Numer za numerem same świetności. Album, który ma w sobie to, za co pokochałem muzyke hip hop, to od czego się moja przygoda z tą muzyką zaczęła: nieco abstrakcyjne beaty, ciekawe nienużące i niewtórne struktury i świetnych MC. Są tez śpiewające panie, które idealnie pasują. Cudo.

UWAGA PIERWSZA TRÓJKA. Przyznam szczerze, że z tą pierwszą trójką miałem chyba najmniejsze problemy. Od razu wiedziałem, które albumy przewróciły mi w głowie, które słuchałem dziesiątki razy i będę słuchał kolejne ... nawet setki! Pozostawie je bez komentarza, doskonale bronią się same.
3.Sotu the Traveller - Daydreams EP
2.M.I.A - 'Kala'
1.Trus'me - 'Working Night$'

Więcej takich płyt w 2008 roku!!!

Brak komentarzy: