15 marca 2008

Osobiście.

Dziś nie-muzycznie, a osobiście. Przy dźwiękach płyt 4Hero i Witchdoctor Wise'a wywaliłem 10 ostatnich lat mojego życia do śmieci i jestem z siebie zadowolony jak nigdy!;) Wśrod 10 lat znajdowały się jakieś rzeczy typu segregatory z kolekcjami gazet pt Wally zwiedza świat, kaczor donald itp. Jakieś stare ciuchy, mnóstwo innych papierów, kserówek z angielskiego, sprawdzianów, porcelanowych pierdół pochowanych dawno po szufladach i pudłach. Szok, że tyle to trzymałem, ale spowodowane to było lenistwem, brakiem czasu i sentymentami. No i "a może się jeszcze przyda". Dziś: dość. Wszystko poszło w .... dal :] I mam więcej miejsca w szufladach a jedną, która kolorystycznie nie pasuje mogę wywalić. Fajnie:D

Notatka dla siebie: nigdy więcej nie idź do Faraona. Wszystkie ubrania, które tam miałem walą tym zapachem żarcia i papierosów. . .

1 komentarz:

0304 pisze...

kaczor donald :D hehe nie no sam zbierałem kiedys :D