Każdy label, który wydaje muzykę stara się jak najlepiej wypromować. W tym celu wydaje się kompilacje, na które albo trafiają utwory wydane w danym labelu albo utwory, które najlepiej reprezentują brzmienie wytwórni. Tak robią np Compost Records, tak robi Sonar Kollektiv (spece od kompilacji...) czy Freerange (kolorowa seria). I w Polsce taki ruch wykonała - nieistniejąca już - Sissy Records. Tylko, że Sissy wyłamało się z powyższych typów kompilacji i wydali coś innego. Paweł Józwicki - sprawca zamieszania - na albumie zatytułowanym PROJEKT SI031 (31 numer w katalogu:) zebrał mnóstwo muzyków, którzy niekoniecznie byli związani z Sissy, ale którzy dla Sissy zdecydowali się wejśc w kooperację z innymi muzykami i nagrać coś ciekawego. I tak na płycie pojawiają się Katarzyna Nosowska, Smolik, Bogdan Kondracki, Novika, Homosapiens, Ania Dąbrowska i wielu innych. Stworzyli łacznie szesnaście kawałków i bez nadawania tytułów wypalili na albumie stylistycznie pomieszanym. Mimo to całość jest spójna, mało tego - to jest niesamowicie ciekawa płyta.
Wszystkie kolaboracje wyszły każdemu na dobre - a już najlepiej wyszły słuchaczom i fanom poszczegółnych artystów. Można tu usłyszeć np Anię Dąbrowską śpiewającą wraz z zespołem Homosapiens całkiem przyjemny utwór 'Trzynastka' (chociaż tekst raczej smutny) czy też zaskakujący 'Trójka' tria Kondracki, Smolik, Venturella (swoją drogą, ta kobieta ma niesamowicie intrygujący głos i szkoda, że z tej współpracy nie wyszedł jakiś longplay). Równie świetnie spisał się KAŻDY, kto udzielił się na PROJEKCIE SI031. Nie rażą rockowe wpływy niektórych grup, melancholijny klimat utworów Old Time Radio czy minimalistycznie zaranżowany kawałek Lachowicza. Wszystko tu jest świetnie dobrane. Ta płyta to była także pierwsza okazja do zapoznania się z grupą dr.no, która wtedy jeszcze nagrywała z Karoliną Kozak na 'feat' - potem stali się triem (teraz spowrotem jako duet).
Warto posłuchać tego krązka, dla mnie jest niesamowicie ważny, gdyż:
-pochodzi z kultowej jak dla mnie wytwórni
-pozwolił mi się zapoznać ze sporą grupą nowych, wtedy mi nieznanych ludzi (Marsija, Silver Rocket czy OTR)
-nagrany został przez osoby, które muzykę kochają
-pokazał, że w Polsce również da się tworzyć takie wspaniałe projekty, wystarczy tylko odrobina chęci
-i był jedną z moich pierwszy płyt...
Wszystkie kolaboracje wyszły każdemu na dobre - a już najlepiej wyszły słuchaczom i fanom poszczegółnych artystów. Można tu usłyszeć np Anię Dąbrowską śpiewającą wraz z zespołem Homosapiens całkiem przyjemny utwór 'Trzynastka' (chociaż tekst raczej smutny) czy też zaskakujący 'Trójka' tria Kondracki, Smolik, Venturella (swoją drogą, ta kobieta ma niesamowicie intrygujący głos i szkoda, że z tej współpracy nie wyszedł jakiś longplay). Równie świetnie spisał się KAŻDY, kto udzielił się na PROJEKCIE SI031. Nie rażą rockowe wpływy niektórych grup, melancholijny klimat utworów Old Time Radio czy minimalistycznie zaranżowany kawałek Lachowicza. Wszystko tu jest świetnie dobrane. Ta płyta to była także pierwsza okazja do zapoznania się z grupą dr.no, która wtedy jeszcze nagrywała z Karoliną Kozak na 'feat' - potem stali się triem (teraz spowrotem jako duet).
Warto posłuchać tego krązka, dla mnie jest niesamowicie ważny, gdyż:
-pochodzi z kultowej jak dla mnie wytwórni
-pozwolił mi się zapoznać ze sporą grupą nowych, wtedy mi nieznanych ludzi (Marsija, Silver Rocket czy OTR)
-nagrany został przez osoby, które muzykę kochają
-pokazał, że w Polsce również da się tworzyć takie wspaniałe projekty, wystarczy tylko odrobina chęci
-i był jedną z moich pierwszy płyt...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz