Sporo tu ostatnio zdjęć, klipów i muzyki, a mało do czytania. No to wpisze tekst o płycie, która mnie ostatnio zachwyciła.
Simbad - 'Supersonic Revelation'
Długo czekałem na to, żeby móc ją kupić, ale wreszcie znalazła się w moim domu. I ogromnie mnie to cieszy, bo to fenomenalna płyta jest!!
Zaczyna się deepowym 'Shine', by później przejść w soulowe 'Soul Fever'. Singiel wydany wcześniej, urzeka od razu nietypowym podkładem, klawiszami i głosem Steelo. Soulowe klimaty przechodzą w dancehallowe w kawałku 'Knock On My Door', a potem mamy kawałek, który od pierwszego wejścia drumów kojarzy się z południową częścią Ameryki. Gatunkowy miszmasz to główny temat krążka. Pojawia się również hip hop w genialnym wręcz 'Controlversy', house letnią porą ('Aint No Sunshine') czy deepowe kawałki. Dla mnie cała płyta to killer. Pełna jest świetnych utworów, a gatunkowy przeplataniec ani troche nie przeszkadza w jej odbiorze-przeciwnie: to jeden z elementów, które urzekają najbardziej. Drugim elementem są dwa numery na krążku zawarte. Pierwszy 'DNA Metamorphosis' - nieco eksperymentalny numer, kumulujący w sobie ogromne pokłady energii. Jesli ktoś słucha Leniwej Niedzieli od razu skojarzy charakterystyczne tło - cudooo. Drugim numerem jest 'Someone 4 Me' z genialnym Robertem Owensem na wokalu. Deep House jak sie patrzy, bardzo wkręca się w głowe - uzależnia.
Koleś ewidentnie ma talent i ewidentnie powinien wydać kolejne płyty, bo słucha się go z przyjemnością. I wcale nie musi wybierać jednego stylu - we wszystkich stylach, które 'porusza' na tej płycie radzi sobie świetnie. Zaprasza świetnych wokalistów (warto zwrócić uwagę na udział Tawiah!), a zakończenie płyty ... brak słów. It's just SUPERSONIC REVELATION... Marsz do sklepu!!
Warto przy okazji zwrócić uwagę na myspace artysty - w playerze ma fajne kawałki i ten niesamowity remix Marathon Men!
Simbad
Supersonic Revelation
Raw Fusion
Simbad - 'Supersonic Revelation'
Długo czekałem na to, żeby móc ją kupić, ale wreszcie znalazła się w moim domu. I ogromnie mnie to cieszy, bo to fenomenalna płyta jest!!
Zaczyna się deepowym 'Shine', by później przejść w soulowe 'Soul Fever'. Singiel wydany wcześniej, urzeka od razu nietypowym podkładem, klawiszami i głosem Steelo. Soulowe klimaty przechodzą w dancehallowe w kawałku 'Knock On My Door', a potem mamy kawałek, który od pierwszego wejścia drumów kojarzy się z południową częścią Ameryki. Gatunkowy miszmasz to główny temat krążka. Pojawia się również hip hop w genialnym wręcz 'Controlversy', house letnią porą ('Aint No Sunshine') czy deepowe kawałki. Dla mnie cała płyta to killer. Pełna jest świetnych utworów, a gatunkowy przeplataniec ani troche nie przeszkadza w jej odbiorze-przeciwnie: to jeden z elementów, które urzekają najbardziej. Drugim elementem są dwa numery na krążku zawarte. Pierwszy 'DNA Metamorphosis' - nieco eksperymentalny numer, kumulujący w sobie ogromne pokłady energii. Jesli ktoś słucha Leniwej Niedzieli od razu skojarzy charakterystyczne tło - cudooo. Drugim numerem jest 'Someone 4 Me' z genialnym Robertem Owensem na wokalu. Deep House jak sie patrzy, bardzo wkręca się w głowe - uzależnia.
Koleś ewidentnie ma talent i ewidentnie powinien wydać kolejne płyty, bo słucha się go z przyjemnością. I wcale nie musi wybierać jednego stylu - we wszystkich stylach, które 'porusza' na tej płycie radzi sobie świetnie. Zaprasza świetnych wokalistów (warto zwrócić uwagę na udział Tawiah!), a zakończenie płyty ... brak słów. It's just SUPERSONIC REVELATION... Marsz do sklepu!!
Warto przy okazji zwrócić uwagę na myspace artysty - w playerze ma fajne kawałki i ten niesamowity remix Marathon Men!
Simbad
Supersonic Revelation
Raw Fusion
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz