17 lipca 2008

Żyje. I słucham 'Light' :)

Długo mnie nie było przez co powstała tygodniowa dziura, ale po zasypywaniu bloga stosem nowych notatek trzeba było zrównoważyć sytuacje (chociaż nie powiem - liczyłem na 45 postów w lipcu;)
Za niedługo znów zrobi się dziura, bo -jak wiadomo- wakacje to czas wyjazdów. Nad morze na przykład.
Tam własnie znajduje się Solar Beach Bar, który 26 lipca będzie gościł Shur-I-Ken'a - płacze po nocach, bo mnie tam nie będzie... A zapowiada się naprawde świetna impreza, bo suportować go będą Bartek Winczewski (z mojego ulubionego Beats Friendly), Decoy i Glasse. Ale świat się kręci rałnd dalej, więc trzeba sobie z tym radzić jakoś. Będą następne;)

A celem notatki było nie tylko zapewnienie, że żyje i mam się dobrze. Otóż poczułem dzisiaj ciary jak usłyszałem kawałek 'Light' grupy Dr.no. Warszawska formacja, która debiutancki album wydała w sierpniu 2004 roku (4 lata temu...), póki co zamilkła, a jedynymi przejawami aktywności duetu (po tym jak karolina odeszła z zespołu) są dwa numery nagrane specjalnie na kompilacje ('Ram Cafe' i 'Wyspaiński Wyzwala'). A szkoda, bo 'Almost Done' to bardzo dobra płyta. Może nie wywołuje we mnie aż takiej ekscytacji jak te pare lat temu, bo osłuchałem się jej naprawde sporo (3 razy dziennie przez baaaardzo długi czas), ale mimo to nadal o niej pamiętam. Na lato akurat. Klip do 'Light' poniżej. Przypominają mi się polowania na niego w starym jeszcze MTV i nerwowe oczekiwanie na wyjście krążka.


Dr.no - 'Light'

Może jeszcze nagrają coś nowego....

1 komentarz:

0304 pisze...

dawno temu w trawie hehe
po przesłuchaniu Twojego koncertu kasetowego stwierdzam, ze jedno z moich niespełnionych marzeń to byc na koncercie dr.no wiec musza cos wydać zeby moje marzenie sie spełniło bo marzenia sie spełniaja prawda? :) choc to juz pewnie nie bedzie taki sam koncert jak ten z kasety... tak czy siak w nich wierze i wiem ze wydadza cos na miare 'Almost Done'