5 grudnia 2007

Przerażające...



...są moje oczy po całodziennym patrzeniu w mapę. Przynajmniej wiem, że dobrze zrobiłem nie idąc na profil z geografią. Jak ja nie cierpie tych lekcji.
Ale odkryłem pare ciekawych nazw. Patrz: Tegucigalpa... matko, kto to wymyślał? Konkwistadorzy? (w sumie nie wiem kim są konkwistadorzy, ale zapamiętałem te nazwe z historii...)
Prezent opakowany, gotowy do dalszej drogi.
Przeżyłem dzisiaj chwile grozy pt: "czy my płaciliśmy za internet?" Bo wchodzę na stronę Radia BIS a tam szare tło i napis "Tej strony nie obejrzysz, jeśli nie będzie abonamentu" (coś takiego). I tak myśle... Dżizaz, my płaciliśmy? A potem sobie przypomniałem że przecież latają te głosy "płaćcie abonament" coś tam. I ulga.
No i widomość dnia:
THE CHEMICAL BROTHERS NA OPENER 2008!!
Kupcie mi bilety. Chyba pojade na rynek do Krakowa z... przecież ja nie mam talentów... Ale wiem! Przecież umiem mapę polityczną świata! Może ktoś wrzuci grosza. Ludzie tak robią, jak się napisze "ok, zbieram na piwo". Może to pomoże?

Brak komentarzy: